Fizyka świata X2
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
---> KajtomatO
Cosik tuściemniasz. We wszechświecie X tylko miotacz materii wali fizycznymi pociskami. Reszta to bronie energetyczne, odrzut nie jest więc duży. Możliwe że jest nawet dość bliski zeru. No owszem na upartego można dedukować że silnik fotonowy też w sumie emituje energię, a statki napędza, ale czy ktoś to zbudował i udowodnił.
Nie wgłębiajmy się w możliwości i przypuszczenia. Śmiech mnie pusty wziął jak znalazłem stronę "specjalisty" który stwierdził że pierwsze lądowanie na księżycu odbyło się w studio. typ w paru punktach zwrócił uwagę na ciekawe szczegóły zdjęć, ale stwierdzenia typu że obraz jest za jasny, cień pod złym katem rozbiły w moich oczach jego spiskową teorię. typ miał raptem elementarne pojecie o fizyce i optyce, wypowiadał się jednak jakim to on fachowcem nie jest. oczywiście nie muszę mówić że naukowcy z NASA sparowali wszystkie jego rewelacje w naukowy sposób.
Nie wgłębiajmy się w możliwości i przypuszczenia. Śmiech mnie pusty wziął jak znalazłem stronę "specjalisty" który stwierdził że pierwsze lądowanie na księżycu odbyło się w studio. typ w paru punktach zwrócił uwagę na ciekawe szczegóły zdjęć, ale stwierdzenia typu że obraz jest za jasny, cień pod złym katem rozbiły w moich oczach jego spiskową teorię. typ miał raptem elementarne pojecie o fizyce i optyce, wypowiadał się jednak jakim to on fachowcem nie jest. oczywiście nie muszę mówić że naukowcy z NASA sparowali wszystkie jego rewelacje w naukowy sposób.
- General Tatarin
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
HYHYHYŚmiech mnie pusty wziął jak znalazłem stronę "specjalisty" który stwierdził że pierwsze lądowanie na księżycu odbyło się w studio. typ w paru punktach zwrócił uwagę na ciekawe szczegóły zdjęć, ale stwierdzenia typu że obraz jest za jasny, cień pod złym katem rozbiły w moich oczach jego spiskową teorię. typ miał raptem elementarne pojecie o fizyce i optyce, wypowiadał się jednak jakim to on fachowcem nie jest. oczywiście nie muszę mówić że naukowcy z NASA sparowali wszystkie jego rewelacje w naukowy sposób.
Ale z drugiej strony Księżyc jest zwrócony w stronę Ziemi cały czas jedną stroną, co sugeruje, że nie jest możliwa obserwacja zachodu bądź wschodu Ziemi. A na przekazie z Księżyca w pewnym momencie wyraźnie widać jak Ziemia podnosi się znad księżycowego horyzontu...
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
Czyżby? A gdybyś stanął na krawędzi obszaru widzialności Ziemi (tzn. za miejscem z którego "wychodzi" linia orbity) co byś zobaczył? Wedle mojej wiedzy widzał byś linię horyzontu księżyca i fragment tarczy ziemi. Przez analogię nazwano to wschodem ziemi choć ona wcale się nie porusza. Zmiana stopnia "wynurzenia" ziemi zza widnokręgu nie zależałaby wtedy od czasu, a od przemieszczania się po powierzchni księżyca.Stalovy wrote:Ale z drugiej strony Księżyc jest zwrócony w stronę Ziemi cały czas jedną stroną, co sugeruje, że nie jest możliwa obserwacja zachodu bądź wschodu Ziemi. A na przekazie z Księżyca w pewnym momencie wyraźnie widać jak Ziemia podnosi się znad księżycowego horyzontu...
nie uwarzam się za guru, ale trochę wiem.
Zresztą ten koleś w swojej spiskowej teorii nie pomyślał o pewnym istotnym aspekcie. Skoro pracowali nad mistyfikacją czołowi naukowcy NASA, jak udało się jemu to rozszyfrować, nie udało się zaś naukowcom radzieckim którzy chętnie wykorzystaliby potknięcie Amerykanów do ogłoszenia swojej supremacji w kosmosie. ( No wiecie, gadka w stylu: Nawet nie potrafili zorganizować misji na księżyc więc oszukiwali, a My naród Radziecki realnie wiemy że polecimy dopiero za 4 miesiące).
No to teraz coś co wymyśliłem odnośnie luk w fizyce X2. Gdzie są te lądowniki występujące w fabule w czasie gdy gramy? Powinna istnieć możliwość wylądowania na planecie choćby za pomocą Landerów i sprzedawanie swoich towarów bezpośrednio na planetach.
HAHAHAHA!!!
Zastanówcie się najpierw czego od gry żądacie. Ona ma dawać rozrywkę, a nie być symulatorem NASA! Gdyby zrealizować wszystkie wasze pomysły to ja bym dalej grał w asteroids. Niewiem, może was to rajcuje gdy może was rozwalić miniasteroida, ale mnie nie. Ale OK. Realizm przedewszystkim, więc m5 ze swoją prędkością musiał by mieć rozmiary TL by starczyło mu paliwa na kilka godzin, A na nie latają statki w x2 bo z dysz wylatuje gaz, a nie jakaś poświata. Albo miały ba silniki jonowe i do setki rozpędzały by się cztery dni.
Zastanówcie się najpierw czego od gry żądacie. Ona ma dawać rozrywkę, a nie być symulatorem NASA! Gdyby zrealizować wszystkie wasze pomysły to ja bym dalej grał w asteroids. Niewiem, może was to rajcuje gdy może was rozwalić miniasteroida, ale mnie nie. Ale OK. Realizm przedewszystkim, więc m5 ze swoją prędkością musiał by mieć rozmiary TL by starczyło mu paliwa na kilka godzin, A na nie latają statki w x2 bo z dysz wylatuje gaz, a nie jakaś poświata. Albo miały ba silniki jonowe i do setki rozpędzały by się cztery dni.
- General Tatarin
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
Rafio ->
1. nikt tu nie pisze, ze fizyka x2 powinna wszystkie te spostrzezenia zawierac. Jest to luzna dyskusja o mechanice gry z duzymi 'odstapieniami' od tematu. Absolutnie nikt tu nie pisal, ze 'mikro-meteory rozwalajace wszystko' powinny w grze zostac zaimplementowane...
2. Chocby emiter rozpedzonych czastek do predkosci relatywistycznych. Z odrzucajac bardzo niewielka mase moiznaby sie solidnei rozpedzic. Skad brac energie ? Ot, chocby fluktuacja kwantum... Pamietaj, ze operujemy w swiecie science-fiction, a nie science-at-currently-achived-level
1. nikt tu nie pisze, ze fizyka x2 powinna wszystkie te spostrzezenia zawierac. Jest to luzna dyskusja o mechanice gry z duzymi 'odstapieniami' od tematu. Absolutnie nikt tu nie pisal, ze 'mikro-meteory rozwalajace wszystko' powinny w grze zostac zaimplementowane...
2. Chocby emiter rozpedzonych czastek do predkosci relatywistycznych. Z odrzucajac bardzo niewielka mase moiznaby sie solidnei rozpedzic. Skad brac energie ? Ot, chocby fluktuacja kwantum... Pamietaj, ze operujemy w swiecie science-fiction, a nie science-at-currently-achived-level
Silnik jonowy do swojego działania potrzebuje atomów ksenonu... nie helu. Zjonizowane atomy są następnie wyrzucane przy użyciu pól e-m z dużą prędkością z dysz silnika. W wyniku powyższego statek nabiera prędkości. Niestety minus stosowania silnika jonowego to potrzeba jego długotrwałego działania by nadać prędkość statkom. Wynika to z niewielkiej masy atomów po zjonizowaniu są używane do napędu. Zaletą jest możliwość uzyskania ogromnych prędkości (w zasadzie prędkość uzależniona jest tylko prędkością wyrzucanych jonów, ilością dostępnych do zjonizowania atomów i energią jaką posiada statek).RAFIO wrote:Silnik ten działa na zasadzie wytrącania z helu jonów i dlatego ma takiego speeda
Dormio
- General Tatarin
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
- General Tatarin
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
Nie chodzi mi o obecną technologię Chciałbym wiedzieć ile by trwał komfortowy (w ziemskiej grawitacji) lot na Proxima Centauri (chyba tak się to pisze...) oddalonej o 4.5 roku świetlnego, znając długość rozpędzania do prędkości światła to mógłbym sobie policzyć resztę.... oczywiście trzeba pamiętać o hamowaniu.... ponieważ wejście w atmosferę z prędkością większą od prędkości światła, doprowadziła by nie tylko no naszego wyparowania, ale i do poważnego uszkodzenia planety... (gdy zderzą się dwa atomy z prędkością światła, to dochodzi do reakcji atomowej)
Juz o tym tez pisalismy - poruszanie sie z predkosciami juz gdzies 1/1000 predkosci swiatla rowna sie spektakularnemu samobojstwu... Proznia to wcale nie jest taka proznia, pelno w niej wolnych atomow helu - ale one to jeszcze pikus. Prawdziwy problem to rozne mikro-asteroidy. Efekty spotkania takiego przy predkosci relatywistycznej sa latwe do pzrewidzenia
Jedyna mozliwoscia osiagania czegokolwiek poza naszym ukladem planetarnym to opracowanie jekiejs trechniki generowania przejsc na skroty...
Jedyna mozliwoscia osiagania czegokolwiek poza naszym ukladem planetarnym to opracowanie jekiejs trechniki generowania przejsc na skroty...
Cześć Boto.
Co do tych mikrometeorytów, to wydaje mi się, że gdyby opracować technikę poruszania się z prędkością światła i osiągania tej prędkości w krótkim czasie (paru sekund, lub minut) to śmieci po prostu przenikały by przez nas, nie uszkadzając niczego. Nie jestem fizykiem i biuorę to bardziej na wyczucie, a w tym przypadku takie mam właśnie wrażenie... jak Einstein, hyhy On też sobie wszystko najpierw wyobraził... i proszę, do czego doszedł.
Co do tych mikrometeorytów, to wydaje mi się, że gdyby opracować technikę poruszania się z prędkością światła i osiągania tej prędkości w krótkim czasie (paru sekund, lub minut) to śmieci po prostu przenikały by przez nas, nie uszkadzając niczego. Nie jestem fizykiem i biuorę to bardziej na wyczucie, a w tym przypadku takie mam właśnie wrażenie... jak Einstein, hyhy On też sobie wszystko najpierw wyobraził... i proszę, do czego doszedł.
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
- General Tatarin
- Posts: 686
- Joined: Tue, 1. Jun 04, 17:49
Jest coś takiego, c tego co słyszałem Amerykanie opracowali takie pole siłowe, działa to na zasadzie olbrzymiego pola elektrycznego niszczącego rakiety.... ale czy to zniszczy meteory? A może po prostu te pole zostać za nami Albo nas zniszczyćboto wrote:albo osłon które by niszczyły te mikro meteory