W polkowicach, a jak
chociaz, moze za rok skończą wrocławski
Upał :(
Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum
-
- Posts: 3085
- Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
-
- Posts: 1109
- Joined: Fri, 26. Mar 04, 11:44
-
- Posts: 6193
- Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
A'propos parków wodnych to ja w ogóle nie pamętam abym w jakimś był. Jak pamiętam z opowieści i artykułów w prasie z dawnych lat, niektórzy ludzie mają przykry zwyczaj oddawać mocz do basenu i wchodzić doń prosto z ulicy, spoceni i brudni . Poza tym ten ścisk i hałas, krzyczące dzieci i wołające je mamusie i tatusie .
W takiej sytuacji wybrałem wycieczki za miasto i kąpiel w (nie mniej brudnych ale przynajmniej mniej lub więcej naturalnych ) zbiornikach wodnych.
No ale co kto lubi...
W takiej sytuacji wybrałem wycieczki za miasto i kąpiel w (nie mniej brudnych ale przynajmniej mniej lub więcej naturalnych ) zbiornikach wodnych.
No ale co kto lubi...
I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.
-
- Posts: 1865
- Joined: Thu, 14. Oct 04, 14:48
Eh Sauron , lol, to można byłoby tak samo np nie pić piwa, bo też słyszałem, że ludzie tam sikają w browarach, nie jeść lodów, śmietany itp, bo też nie wiadomo co tam takiego może być -_-, albo frytek - vide poranek kojota bodajże .
Nie ma co schizować, parki wodne, jeżeli są naprawdę profesjonalne (czytaj duuuży basen sportowy i zjeżdżalnie + inne ciekawe elementy, jak np sauna ) to można naprawdę spędzić mile czas, czy to ze znajomymi czy z rodzinką. No ale co kto lubi ;>
Nie ma co schizować, parki wodne, jeżeli są naprawdę profesjonalne (czytaj duuuży basen sportowy i zjeżdżalnie + inne ciekawe elementy, jak np sauna ) to można naprawdę spędzić mile czas, czy to ze znajomymi czy z rodzinką. No ale co kto lubi ;>
http://forum.xudb.pl/index.php - ciekawskich zapraszam
-
- Posts: 496
- Joined: Fri, 22. Oct 04, 20:15
Całą jesień i zimę egzystuję w oczekiwaniu na cieplejszą pogodę. Prawie bym się zakładał, że mam gdzieś baterie słoneczne wmontowane (bohater gry Imperium Galactica miał jakieś tripy, z których wynikało, że coś z nim jest nie tak, jakby android, czy coś, nie zagrałem do końca). Zatem nie zamierzam narzekać, zresztą powodu żadnego na razie w tym temacie nie mam. Jedyny zarzut do upału to tylko, że tak gwałtownie przychodzi, ale to już siła wyższa.
W moim warsztacie w pracy nie ma żadnego okna, tylko świetlik, przez który świeci z góry(trochę przemalowany dla osłabienia efektu), i brak klimy, tylko "wariot" pod sufitem, i jakoś dało się przeżyć poprzednią falę upałów.
Zostawiam sobie limit narzekania na inne sprawy , żeby nie było, że ja taki optymista, co tapetę z różowymi słonikami ma w pokoju .
Cierpiącym z powodu upałów oczywiście współczuję. Zwłaszcza w komunikacji miejskiej jest piekło. Ja do pracy mam kawałek pieszo, więc przynajmniej to z głowy.
W moim warsztacie w pracy nie ma żadnego okna, tylko świetlik, przez który świeci z góry(trochę przemalowany dla osłabienia efektu), i brak klimy, tylko "wariot" pod sufitem, i jakoś dało się przeżyć poprzednią falę upałów.
Zostawiam sobie limit narzekania na inne sprawy , żeby nie było, że ja taki optymista, co tapetę z różowymi słonikami ma w pokoju .
Cierpiącym z powodu upałów oczywiście współczuję. Zwłaszcza w komunikacji miejskiej jest piekło. Ja do pracy mam kawałek pieszo, więc przynajmniej to z głowy.