No to sensacja. Steam wprowadza płatności... na wybrane mody pobierane z warsztatu. Teraz twórcy będą mogli zarabiać na swych produkcjach. Na początek zaczynają z najpopularniejszym warsztatem czyli SKyrim.
OK... Ale wielu z nich nie daje wyboru i ustala stawki z góry na sztywno, a opcja pay-what-you-want wcale nie zaczyna się od zera. Co to ma k&#*a być? Na dzień dobry jest już oferowana paczka modów za 28 euro, gdyby to były jeszcze jakieś wartościowe i szeroko uznane produkcje, a tymczasem to zwykła miernota jakiej pełno na warsztacie typu bzdurne itemy i kolejne dekoracyjne miecze z mangi.
Moim zdaniem próby komercjalizacji sceny odbiją im się czkawką, już przelewa się fala protestów i zniesmaczenia tym co wyrabia Valve, wystarczy odwiedzić steamowe forum dla Skyrima. Co chwila pojawia się post z krytyką owego systemu.
Sam wsparłem kilka produkcji moderskich, ale na zasadzie dobrowolnego datku bezpośrednio na konto paypal twórcy moda. Doceniam robotę ludzi, bo to jest ciężka praca w najczęściej wolnym czasie. Nie mniej jednak wielu twórców podkreśla, ze robią to za darmo i za cholerę nie przyjmą kasy.
Tymczasem Steam chce być pośrednikiem i golić hajs na modach, przepraszam nie modach, a już DLC :///
Za tę możliwość oferują iście bandycki podział zysku, który należy podzielić jeszcze z uwagi na ilość autorów.Content creators only get 25% of the requested price, so if someone pays the minimum of 1.50$ we get 0.37 cents which we need to divide between two as we have two authors that worked on it. So a whopping 0.19 cents for each purchase